Strona startowa

Najmniej przestępstw od pięciu lat przy najwyższej ich wykrywalności - tak w największym skrócie wyglądają raporty buskiej policji za miniony rok.
Ujrzały światło dzienne podczas niedawnej narady z udziałem komendanta wojewódzkiego świętokrzyskiej policji Mirosława Schosslera. Liczby i wskaźniki napawają optymizmem, lecz jak wyglądają policyjne statystyki z bliska, "pod lupą”?

NASI PIERWSI!
Zdecydowanie najwięcej, bo ponad 33 procent przestępstw dzieje się na drogach. W "czołówce” znalazły się też kradzieże (11), kradzieże z włamaniem (7) oraz oszustwa gospodarcze (5,2 procent). Pocieszający jest fakt, że spada liczba najgroźniejszych przestępstw - kryminalnych (z 1405 przed czterema laty do 757 w 2007 roku). Uspokoiło się nawet na "rynku” kradzieży samochodów. Niestety, rośnie krzywa przestępstw związanych z narkomanią, także wśród nieletnich.

Wyraźnie - do 81,9 procent wzrosła statystyczna wykrywalność przestępstw buskiej policji. Nasi mundurowi mogą pochwalić się spektakularnymi sukcesami, zwłaszcza w poszukiwaniu osób ukrywających się przed organami ścigania i wymiaru sprawiedliwości. Wskaźnik poziomu skuteczności dał im drugie miejsce w województwie świętokrzyskim (zaraz po Komendzie Wojewódzkiej). A w działaniach, określanych fachowo "skuteczność na podstawie listu gończego”, są nawet pierwsi!

BOOM JUŻ NIE WRÓCI
Jest coraz bezpieczniej - takie oceny padały podczas buskiej narady, podsumowującej miniony rok. A jakie są prognozy na rok 2008? Komendant Roman Sobczak wyznaczył kilka priorytetów. - Podnieść skuteczność policjantów w zakresie ujęć na gorącym uczynku. Na bieżąco podejmować wszelkie możliwe działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym - deklarował szef buskiego garnizonu, zapowiadając ponadto, że pod czujnym okiem funkcjonariuszy znajdą się zwłaszcza kradzieże z włamaniem, kradzieże aut, bójki i pobicia.

O tym, że policjanci - mimo sukcesów - nie mogą osiąść na laurach, przypomniał zaproszony na naradę buski prokurator rejonowy Cezary Kiszka. - Myślę, że "boom” przestępczości z lat 90. mamy za sobą. To już raczej nie wróci. Ale czekają nas nowe wyzwania - stwierdził z naciskiem. - Teraz mamy do czynienia z innego rodzaju przestępczością, tą bardziej wyrafinowaną.

Adam Ligiecki

źródło: